Na terenie nadleśnictw Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Zielonej Górze od początku roku wystąpiło już 30 pożarów, a ponadto strażacy i leśnicy interweniowali 50 razy (dane z okresu od 1 stycznia do 8 stycznia 2020 r). Wczoraj na terenie lasów całej Polski odnotowano ok. 150 pożarów.
Niestety, w lasach już od dłuższego czasu borykamy się z suszą. Wszyscy dostrzegamy deficyt wody, a tym samym zagrożenia jakie niosą ze sobą skutki zmiany klimatu.
W większości nadleśnictw, również na terenie naszej zielonogórskiej Dyrekcji Lasów Państwowych, od kilkunastu dni utrzymuje się najwyższy, trzeci stopień zagrożenia pożarowego.
W niektórych przypadkach wilgotność ściółki leśnej spada poniżej 10%. Obrazując ten fakt najprościej jest wyobrazić sobie, że ściółka jest tak samo łatwopalna jak kartka papieru. Jeżeli dojdzie do zapalenia ściółki, wówczas ogień rozprzestrzenia się bardzo szybko i trawi wszystko. Płoną drzewa, ale też płoną organizmy żyjące w tym terenie.
- mówi Ewelina Fabiańczyk, rzecznik prasowy Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Zielonej Górze.
Od 1 do 8 kwietnia br. włącznie, na terenie naszej dyrekcji wystąpiło już 19 pożarów, a poza tym nasza służba leśna i straż interweniowali 34 razy. Niestety sytuacja jest bardzo trudna. Pożary powstają również w nocy, a przyczyny są różne. Zdarza się iż są one wywołane niedozwolonym wypalaniem traw, albo też powstają wyniku świadomego podpalenia przez człowieka. Warto byśmy byli czujni i świadomi zagrożenia. Widzimy niepokojące nas zdarzenie, alarmujmy – dzwoniąc na numer 112 lub 998.