Nowa Sól - stan Odry na 23 września

i

Autor: PAP/Lech Muszyński

Powódź 2024

Powódź w lubuskim. Mieszkańcy Bobrownik walczą z falą kulminacyjną

2024-09-23 11:43

W poniedziałek, 23 września mieszkańcy woj. lubuskiego zmagają się z falą kulminacyjną na Odrze. W wielu miejscach od samego rana są ustawiane worki z piaskiem. Wszystko po to, aby wielka woda nie dostała się do miejscowości. Mieszkańcy w Bobrownikach w Lubuskiem zabezpieczają się przed powodzią.

Sytuacja powodziowa w lubuskim. Mieszkańcy walczą z falą kulminacyjną

Mieszkańcy woj. lubuskiego od kilku dni walczą z wielką wodą. W wielu miejscach przy Odrze trwa ustawianie worków z piaskiem. Lubuszanie chcą obronić się przed falą kulminacyjną, która już jest w wielu miejscowościach na terenie województwa. Fala powodziowa dotarła już do Nowej Soli. Trudną sytuację mają zwłaszcza mieszkańcy Otynia. Do miasta dotarła fala kulminacyjna. Na miejscu pracuje ponad 100 żołnierzy, którzy monitorują także stan rzeki Odra w Otyniu. Według zdobytych informacji przez redakcję Eska Zielona Góra News okazuje się, że sytuacja jest stabilna. 

Krosno Odrzańskie przygotowuje się do fali kulminacyjnej

Cały czas Odra jest monitorowana przed odpowiednie służby. Według zapowiedzi fala powodziowa ma się pojawić się w Krośnie Odrzańskim. Kiedy? Znamy wstępny termin.

Tak pomaga sobie lokalna społeczność w Kłodzku

Walka z powodzią w lubuskim. W Bobrownikach wciąż ustawiają worki z piaskiem

W Bobrownikach w woj. lubuskim wciąż trwa walka z żywiołem. Do lubuskiego dotarła wielka woda. Fala kulminacyjna zmobilizowała mieszkańców do ustawiania worków z piaskiem.

"Wszyscy jesteśmy zaangażowani. Żołnierze tutaj się spisują. Obrona terytorialna nam pomaga" - powiedział dla Eska Zielona Góra News. 

Na miejscu są także kobiety, które pomagają w umacnianiu wałów. 

Jest ciężko, ale po prostu adrenalina i stres nas trzyma. Nie poddajemy się. Dopiero odczujemy to za parę dni, ale nie dajemy się - powiedziała Lubuszanka. 

Inni pokonali kilka kilometrów, aby pomóc mieszkańcom Bobrowników. 

Ja jestem z Modrzycy i pracujemy tak naprawdę od środy, do późnych godzin wieczornych. Dzisiaj przyjechaliśmy pomóc tutaj na Bobrownikach. Wzięliśmy dzień wolny z pracy. Nawet nie myślimy o sobie tylko też o ludziach, którzy tutaj mieszkają i fajne jest to, że ludzie się jednoczą - wskazała Lubuszanka. 

Nowa Sól - stan Odry na 23 września