Nauczyciele na potęgę odchodzą z Lubuskich szkół. Od początku września z pracy zrezygnowało ponad 250 pedagogów. Dane pochodzą ze szkół, w których istnieje Związek Nauczycielstwa Polskiego, a więc z około 80% lubuskich placówek.
Nauczyciel ma trzy formy odejścia z pracy w momencie wypracowania czasu pracy. Jest to emerytura, świadczenie kompensacyjne, które można wziąć pięć lat przed ukończeniem wieku emerytalnego i właściwie trzecia forma to są urlopy zdrowotne
- mówi Bożena Mania z ZNP z Okręgu Lubuskiego. Na urlopy zdrowotne odeszło ponad 200 osób. Z nauczania w tym roku rezygnuje ok. 20 % więcej pedagogów niż zwykle.
Okazuje się, że dyrektorzy błagają o nauczyciele na messengerze, na różnych innych komunikatorach społecznościowych, dzwonią do urzędu miasta, do kuratorium, żeby zatrudnić nauczyciela bo okazuje się, że od 1 października nie ma dwóch, trzech albo pięciu nauczycieli w danej placówce
- dodaje Bożena Mania. Aby uzupełnić braki kadrowe część nauczycieli wyrabia po dwa etaty na raz. Z pracy rezygnują też pedagodzy, którzy w szkołach uczą dopiero od roku.