Atak nożownika w Zielonej Górze. Sprawca i ofiara się znali
Do dramatycznego zdarzenia doszło we wtorek rano w Zielonej Górze na ulicy Przylep. Jak ustalili dziennikarze "Radia ESKA", 25-letni mężczyzna zaatakował kobietę ostrym narzędziem, zadając jej dwa ciosy nożem. Poszkodowana została przewieziona do szpitala, gdzie udzielono jej pomocy medycznej. Według najnowszych informacji, kobieta przejdzie operację, jednak jej życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
Jak ustalili dziennikarze, napastnik i ofiara znali się wcześniej. Policja potwierdziła, że 25-latek został zatrzymany tuż po zdarzeniu i obecnie przebywa w rękach funkcjonariuszy.
Sprawca został zatrzymany i będzie przesłuchany, aby ustalić motywy swojego działania – powiedziała Radiu Eska Małgorzata Stanisławska z zielonogórskiej policji.
Na miejscu ataku natychmiast pojawiły się patrole policji oraz technicy kryminalni, którzy zabezpieczyli ślady i przesłuchali świadków. Funkcjonariusze dokładnie dokumentują przebieg zdarzenia, analizując dostępne nagrania z kamer monitoringu oraz relacje osób przebywających w pobliżu w momencie ataku.
Polecany artykuł:
Co było motywem nożownika w Zielonej Górze?
Śledczy nie wykluczają żadnego motywu, w tym działań o charakterze osobistym czy konfliktów między znajomymi. Jak podkreślają policjanci, dokładne ustalenie przyczyn incydentu jest kluczowe dla kwalifikacji prawnej czynu. Sprawa pozostaje w toku, a śledczy apelują do świadków lub osób posiadających informacje o incydencie o kontakt z komendą w Zielonej Górze.
To nie pierwszy tego typu atak w regionie, który w ostatnich latach odnotowuje wzrost liczby przestępstw z użyciem noża. Policja przypomina, że w sytuacjach zagrożenia bezpieczeństwa należy niezwłocznie powiadomić służby pod numerem 112.
Atak na ulicy Przylep w Zielonej Górze wstrząsnął mieszkańcami, którzy relacjonują dramatyczne sceny w mediach społecznościowych. Śledztwo będzie teraz obejmować analizę relacji między ofiarą a sprawcą, historię kontaktów między nimi oraz możliwe przyczyny konfliktu.
Kuchenne Rewolucje w Zielonej Górze. ZDJĘCIA: