Anwil podobnie jak Zastal rozpoczął nowy sezon od zwycięstwa. Zespół trenera Przemysława Frasunkiewicza ograł w Lublinie miejscowy Start 75 do 64.
Z bardzo dobrej strony pokazał się w tym meczu Kamil Łączyński. Rozgrywający trafił 4 "tróki", zdobył 15 punktów i dołożył 8 asyst. Zastal będzie musiał uważać również na Szymona Szewczyka, Kyndall'a Dykes'a czy Luka Petraska.
W zespole z Winnego Grodu nastroje po 3 zwycięstwach z rzędu pozytywne, choć nadal pod znakiem zapytania stoi występ Nemanji Nenadicia. Serb w meczu z WKS-em nabawił się kontuzji kolana i nie wiadomo czy wybiegnie jutro na parkiet.
Początek spotkania Anwil - Zastal jutro o godz. 17.30 w Hali Mistrzów we Włocławku.