Oto lista projektów, które zgłosiło nasze województwo:
- "Kontynuacja prac konserwatorskich odkrywkowo-sondażowych i pasowych w celu określenia chronologii i nawarstwień w Sali widowiskowej teatru" - Teatr im. J. Osterwy w Gorzowie Wielkopolskim
- "Remont konserwatorski Leśniczówki - Główny Budynek Administracyjny i wystawienniczy" - Muzeum Etnograficzne w Zielonej Górze-Ochli
- "Wymiana instalacji elektrycznej i sanitarnej w budynku Willi w Zespole Willowo-Ogrodowym w Gorzowie Wielkopolskim" - Muzeum Lubuskie im. Jana Dekerta
- "Przebudowa i adaptacja wnętrz w zabytkowym budynku Lubuskiego Teatru w Zielonej Górze" - I ETAP
- "Prace remontowo-budowlane oraz konserwatorskie Kościoła Filialnego pw. Podwyższenia Krzyża Świętego w miejscowości Międzyrzecz-Obrzyce"
- "Prace konserwatorskie, restauratorskie i roboty budowlane w budynku będącym siedzibą ZDW, położonym przy al. Niepodległości 32 w Zielonej Górze"
- "Remont budynków Centrum Kształcenia Zawodowego i Ustawicznego „MEDYK” w Gorzowie Wlkp. - II etap termomodernizacji"
- "Rewitalizacja dziedzictwa naturalnego poprzez rewitalizację parku szpitalnego przy Samodzielnym Publicznym Szpitalu dla Nerwowo i Psychicznie Chorych w Międzyrzeczu"
- "Remont budynku oraz ogrodzenia Centrum Kształcenia Zawodowego i Ustawicznego „MEDYK” w Zielonej Górze"
- "Rewitalizacja i renowacja wybranych elementów nieruchomości pałacu, będącego siedzibą szpitala dziecięcego - SP ZOZ Centrum Leczenia Dzieci i Młodzieży w Zaborze"
Władze województwa skarżą się na decyzję o redystrybucji środków.
- To były dobrze uzasadnione wnioski. W piątek okazało się, że 137 projektów z naszego regionu dostało dofinansowanie. Zdawać by się mogło, że dla Lubuskiego było to bardzo dobre rozstrzygnięcie. Ale z tego rozstrzygnięcia jasno wynika, że nie był to fundusz dla instytucji publicznych, lecz fundusz kościelny. Samorząd Województwa Lubuskiego otrzymał wsparcie na jeden projekt, bo mamy tylko jeden kościół – w szpitalu psychiatrycznym w Międzyrzeczu Obrzycach – mówi marszałek Elżbieta Anna Polak.
Urząd Marszałkowski jest zaskoczony, bo w regionie mamy m.in. 252 zamki, pałace i dwory.
- Zebrałam informacje od moich kolegów, czy to tylko Lubuskie zostało w ten sposób potraktowane. Okazuje się, że trend jest taki sam w całej Polsce. Wszędzie tam, gdzie rządzi opozycja, gdzie prezydenci są z PO, albo nie kłaniają się rządowi Prawa i Sprawiedliwości, dofinansowanie wynosi zero, albo jeden kościół – dodaje lubuska marszałek.
Samorząd podaje przykłady:
- Białystok - 10 złożonych projektów, 0 dofinansowanych
- Ciechanów - 10 złożonych projektów, 0 dofinansowanych
- Inowrocław - 10 złożonych projektów, 0 dofinansowanych
- Lublin - 10 złożonych projektów, 0 dofinansowanych
- Olsztyn - 0 projektów dofinansowanych
- Pruszcz Gdański - 10 złożonych projektów, 0 dofinansowanych
- Puck - 0 dofinansowanych projektów
- Rzeszów - 3 złożone projekty, 0 dofinansowanych
- Tarnów - 10 złożonych projektów, 0 dofinansowanych
- Jelenia Góra - 10 złożonych projektów, 1 dofinansowany (kościół)
- Kołobrzeg - 1 dofinansowany projekt (kościół)
- Lądek Zdrój - 10 złożonych projektów, 1 dofinansowany (kościół)
- Mielec - 9 złożonych projektów, 1 dofinansowany (kościół)
- Płock - 10 złożonych projektów, 1 dofinansowany (katedra)
- Wałbrzych - 10 złożonych projektów, 1 dofinansowany (kościół)
- Warmińsko-Mazurskie - dofinansowanie w 82 proc. dla kościołów
- Wrocław - 10 złożonych projektów, 1 dofinansowany (organy kościelne)
- Wnioski składały samorządy, nie kościoły. Tytuł naboru to Rządowy Programu Odbudowy Zabytków, a nie fundusz kościelny. Wygląda na to, że jest to fundusz dziękczynny dla kościoła za pozwolenie na występu artystyczne funkcjonariuszy PiS na Jasnej Górze – mówi Polak.
Urząd Marszałkowski podkreśla, że Lubuskie złożyło 10 projektów na kwotę 28 mln 190 tys. złotych z wkładem własnym na łączną kwotę prawie 600 tys. złotych, dotyczące pilnych remontów zabytków.
– Część tych zabytków oczywiście remontujemy w ramach regionalnego programu operacyjnego, jednak nie na wszystkie obiekty wystarczy środków z kończącej się już perspektywy. Pytanie brzmi, czy te wnioski były konsultowane z wojewódzkim konserwatorem zabytków? Czy osoba, która stoi na straży zabytków w województwie lubuskim, opiniowała te wnioski pod względem pilności remontów? Czy to tylko politycy PiS-u wedle uznania przydzielali te środki? - pyta wicemarszałek Łukasz Porycki.
Z kolei wicemarszałek Stanisław Tomczyszyn dodaje:
- Nikt nie jest przeciwko temu, żeby kościoły czy instytucje kościelne otrzymały wsparcie. Można to było nazwać „Fundusz na ochronę zabytków kościelnych”, a dodatkowo z tych 3,5 mld zł przeznaczyć jakieś pieniądze na instytucje związane z samorządem - i sprawa jest jasna i czytelna. Moim zdaniem, państwo, gdzie jest dobry gospodarz, powinno planować to, co zamierza zrobić. I przez te osiem lat, gdyby wojewódzki konserwator zabytków nie miał 400 tys. zł na ochronę zabytków rocznie, ale przynajmniej 4-5 mln zł, można by systematycznie dokonywać tych napraw.
Z założenia fundusz ma zapewniać bezzwrotne dofinansowanie prac konserwatorskich, restauratorskich i robót budowlanych przy zabytku wpisanym do rejestru zabytków.