Matthew Perry nie żyje. Tragiczne wiadomości ze Stanów Zjednoczonych
Aktora odnaleziono martwego w jego domu. Przez wiele lat mężczyzna miał problemy z używkami, m.in. alkoholem oraz narkotykami. Na razie nie jest znana przyczyna śmierci aktora. Fani od razu po opublikowaniu śmierci "Chandlera" pogrążyli się w żałobie. Wielu z nich czekało na kontynuację serialu "Przyjaciele". Teraz to stało się niemożliwe.
Obsada serialu "Przyjaciele" o Matthew Perry'm
Fani czekali jakiekolwiek słowa wsparcia od obsady serialu "Przyjaciele". Wydali oni wspólne oświadczenie zamieszczone w amerykańskich mediach.
- Wszyscy jesteśmy zdruzgotani utratą Matthew. Byliśmy więcej niż tylko członkami obsady. Jesteśmy rodziną. Jest tak wiele do powiedzenia, ale teraz poświęcimy chwilę na opłakiwanie i przepracowanie tej niepojętej straty. Z czasem powiemy więcej, kiedy tylko będziemy w stanie. Nasze myśli i miłość są z rodziną Matty’ego, jego przyjaciółmi i wszystkimi, którzy go kochali na całym świecie - przekazała obsada serialu "Przyjaciele" magazynowi People.
Aktory serialu regularnie się ze sobą kontaktowali nawet po zakończeniu pracy.