Opole tym razem bez Maryli Rodowicz
Maryla Rodowicz nie otrzymała zaproszenia na występ podczas 61. Krajowego Festiwalu Polskiej Piosenki w Opolu. Dyrektor festiwalu zabrał głos. Przypomnimy, że Festiwal w Opolu odbył się w dniach 31 maja - 2 czerwca (piątek - niedziela). Artystka dopiero w poniedziałek, 3 czerwca zabrała głos w temacie występów. Maryla Rodowicz krytycznie o Opolu. 2024. W szerokim wpisie padły gorzkie słowa o aranżacjach. Jednak największy przytyk powędrował w stronę Adama Sztaby, który był dyrektorem muzycznym tego wydarzenia.
Adam Sztaba odpowiada Maryli Rodowicz i zarzuca jej hipokryzję
We wpisie, artystka zaznaczyła, że Sztaba popełnił błąd zlecając aranżację legendarnych utworów. Jednak na reakcję znanego kompozytora nie trzeba było długo czekać. Adam Sztaba odpowiedział Rodowicz. Co powiedział?
Mało się dziś wymaga od artystów, skoro niektórzy liczyli na to, że wybitni polscy wokaliści i snajperska orkiestra odtworzy wiernie oryginalne aranżacje sprzed 40 lat. Tamte nagrania są i zawsze będą, a ja szukam w tych piosenkach nowych emocji w zderzeniu ze współczesnym wykonawcą. A to, czy moje spojrzenie przypadnie komuś do gustu, jest złożoną sprawą związaną z wrażliwością, smakiem i edukacją muzyczną - powiedział w rozmowie z portalem pudelek.pl, Adam Sztaba.
W dalszej wypowiedzi kompozytora została także zarzucona Rodowicz hipokryzja. Sztaba przypomniał, że artystka wiele lat temu także podejmowała się aranżacji piosenek, które jej przygotował. Wskazał także nagranie archiwalne dotyczące jednego z opolskich edycji festiwalu.
A Maryli przypomnę epizod z koncertu "Zielono mi" na festiwalu opolskim, na którym wykonała nie bez radości utwór "Nie ma jak pompa" w mojej "połamanej" aranżacji. Najwyraźniej wtedy można było "majstrować przy klasykach" - podsumował w rozmowie z portalem pudelek.pl, Adam Sztaba.