Straż

i

Autor: hak, Radio Eska zdjęcie ilustracyjne

Straż Pożarna

Nocne pożary w Zielonej Górze. Ktoś rzucał butelki z substancją

Mieszkańcy kilku zielonogórskich ulic poprzednią noc zapamiętają na bardzo długo. Z wtorku na środę wybuchły pożary lokali użytkowych. Na miejscu pracowali strażacy. Mamy komentarz w tej sprawie. Czy to były celowe podpalenia?

Aktualizacja 14:00

W związku z nocnymi podpaleniami, do jakich doszło w Zielonej Górze, prezydent Marcin Pabierowski zwołał spotkanie sztabu kryzysowego. Spotkanie odbyło się o godz. 10:00. Zapytaliśmy prezydenta co udało się już ustalić. 

"Przede wszystkim należy reagować w sytuacjach zagrożenia. Dlatego stąd moja decyzja o zwołaniu sztabu kryzysowego składającego się z Komendanta Policji, Komendanta Straży Pożarnej oraz szefa departamentu zarządzania kryzysowego. Przede wszystkim ustalenie faktów i uspokojenie mieszkańców. Osoba, która jest podejrzana została zatrzymana. Policja mnie poinformowała, że trwają procedury wyjaśnienia i przesłuchania. Był to jednostkowy wyskok. Przede wszystkim też skuteczność monitoringu miejskiego była stuprocentowa, bo to dzięki niemu udało się szybko zlokalizować tą osobę" - powiedział dla Eska Zielona Góra News, Marcin Pabierowski. 

Nocne pożary w Zielonej Górze

We wtorek po godz. 23:00 doszło do kilku podlepień na terenie Zielonej Góry. W wyniku czego doszło do zapalenia się lokali. Była widziana osoba, która miała rzucać butelką z substancją, tzw. koktajlem Mołotowa. Zielonogórscy strażacy otrzymali zgłoszenie o dwóch pożarach. Skontaktowaliśmy się w tej sprawie z Państwową Strażą Pożarną. Czy nocne pożary w Zielonej Górze to celowe działania?

Były dwa pożary. Zgodnie z informacją jaką uzyskaliśmy od zgłaszającego ktoś widział wyrzucenie butelek z substancją łatwopalną. Na miejscu wszystko wskazywało na to, że musiała być to jakaś rozlana substancja. W jednym przypadku mówimy tutaj o pomieszczeniu przy ul. Jedności. W drugim przypadku mówimy tutaj o kiosku z maszynami do gier. Na pewno w środku nie było nikogo. Doszyć szybko i sprawnie udało się ugasić. Także mówimy tylko o stratach materialnych. - powiedział dla Eska Zielona Góra News, mł. bryg. Arkadiusz Kaniak, Rzecznik Prasowy Lubuskiego Komendanta Wojewódzkiego PSP.

Ogromny pożar nad morzem. Jedna osoba poszkodowana!

Skontaktowaliśmy się także z zielonogórską policją. Nie otrzymaliśmy jeszcze żadnej informacji w tej sprawie. Będziemy na bieżąco informować, gdy pojawią się kolejne fakty w tej sprawie.

Zasady postępowania w przypadku pożaru

Byłeś świadkiem pożaru? Poinformuj o tym służby. W przypadku zauważenia pożaru należy niezwłocznie zaalarmować osoby przebywające w strefie zagrożenia oraz wezwać straż pożarną (tel. 998 lub 112). Po wybraniu numeru alarmowego straży pożarnej i zgłoszeniu się dyżurnego, należy spokojnie i wyraźnie podać:

  • swoje imię i nazwisko, numer telefonu, z którego przekazywana jest informacja o zdarzeniu;
  • adres i nazwę obiektu, w którym powstał pożar ;
  • co się pali, na którym piętrze;
  • czy występuje zagrożenie dla życia i zdrowia ludzkiego.

Następnie osoba przyjmująca zgłoszenie poinformuje o dalszych działaniach.

Pożar sklepu z materiałami budowlanymi w Żaganiu. Kilkanaście zastępów walczyło z ogniem!

Sonda
Byłeś kiedyś świadkiem pożaru?