Tyszkiewicz kończy polityczną drogę z rozgoryczeniem
Senator Wadim Tyszkiewicz, były prezydent Nowej Soli, ogłosił zakończenie swojej publicznej działalności politycznej. Zapowiedział, że przez dwa ostatnie lata skupi się wyłącznie na pracy parlamentarnej. Po tym czasie całkowicie wycofa się z życia publicznego.
- Moja aktywność publiczna ograniczy się już tylko do pracy parlamentarnej jeszcze tylko przez dwa lata i potem koniec – napisał. W emocjonalnym wpisie senator wyraził rozczarowanie wynikiem wyborów oraz przyszłością kraju, która – jak twierdzi – zmierza w kierunku odmiennym od jego wartości.
Gorzki komentarz do wyborów i przyszłości Polski
Wadim Tyszkiewicz w ostrych słowach skomentował decyzję wyborców, wskazując, że to głównie młodzi mężczyźni zdecydowali o zwycięstwie nowego prezydenta. Jak podkreślił, wybrano „eksperyment z oszustem, sutenerem jako głową państwa”. Zaznaczył, że jego wizja Polski – samorządowej, europejskiej i przyjaznej obywatelom – przegrała z „wizją brunatną, z kłamstwem i nienawiścią”.
- Teraz czas na innych, na inne cele, na inną, nową Polskę, daleką od moich marzeń – napisał senator. Podziękował swoim sympatykom i wyraźnie zaznaczył, że to jego ostateczne pożegnanie z polityką: „Nie mówię do zobaczenia. Mówię żegnam”.
Wyniki wyborów i podzielony kraj
Karol Nawrocki wygrał wybory prezydenckie z wynikiem 50,89 proc., pokonując Rafała Trzaskowskiego, który zdobył 49,11 proc. głosów. Frekwencja wyniosła rekordowe 71,63 proc., co pokazuje wysokie zaangażowanie obywateli. Różnica między kandydatami wyniosła zaledwie 369 tysięcy głosów.
Rezultat wyborów wzbudził szeroką dyskusję nie tylko w Polsce, ale i za granicą. Francuskie media określiły go jako „zwycięstwo o smaku rewanżu” dla obozu Prawa i Sprawiedliwości, który przegrał parlamentarne wybory w 2023 roku. Teraz to właśnie ta formacja zyskuje przewagę symboliczną i polityczną.
Wybory prezydenckie 2025. Tak głosowali Polacy w całej Polsce! Zobacz galerię!