Do terapii genowej, która pozwoli dziewczynce chodzić pozostało około 5 milionów.
Nasza walka zaczęła się od jednego leku. To syrop Daybue, który kosztuje prawie 11 milionów złotych. Na niego zbieraliśmy. W tym roku dowiedzieliśmy się o terapii genowej. Może to kosztować nawet 15 milionów.
Mama Laury słusznie przyznaje, że wybór przed jakim stanęli jako rodzice był niesłychanie trudny.
Nie jesteśmy wszyscy w stanie zapewnić Laurze syropu, który tylko spowolni chorobę i terapii genowej, która ma kosztować takie pieniądze. Stanęliśmy przed trudnym wyborem, ale terapia genowa prawie w 100% postawi ją na nogi.
Na skutek zespołu Retta 3-letnia Laura straciła umiejętność ruchu, czy mowy. Terapia genowa to niemal pewność powrotu do zdrowia.