Zagrożenie na pasach w Zielonej Górze. 65-latek stracił prawo jazdy

2025-12-23 16:38

19 grudnia na jednym z głównych skrzyżowań w Zielonej Górze 65-letni kierowca stworzył skrajnie niebezpieczną sytuację na przejściu dla pieszych. Mężczyzna zignorował czerwone światło, a później wjechał na pasy tuż obok przechodniów, co zarejestrowały kamery monitoringu. W wyniku naruszenia przepisów policja zatrzymała mu prawo jazdy, a o jego losie zdecyduje sąd.

Policjant odbierający prawo jazdy kierowcy

i

Autor: Wygenerowane przez AI/ Wygenerowane przez AI Policjant odbierający prawo jazdy kierowcy

Kierowca zignorował czerwone światło i pieszych

Do tego niebezpiecznego zdarzenia doszło 19 grudnia na jednym z kluczowych skrzyżowań w Zielonej Górze. Kierujący samochodem osobowym 65-latek najpierw zlekceważył czerwoną sygnalizację, wjeżdżając z impetem na skrzyżowanie. To był jednak dopiero początek jego nieodpowiedzialnych manewrów, ponieważ chwilę później zignorował także zielone światło dla pieszych i wjechał prosto na pasy. Całą sytuację zarejestrowały kamery miejskiego monitoringu, które uchwyciły, jak pojazd mija w niewielkiej odległości osoby prawidłowo przechodzące przez jezdnię.

Szybka reakcja policji. 65-latek stracił prawo jazdy

Dzięki nagraniom wideo policjanci z zielonogórskiej drogówki nie mieli żadnych trudności z ustaleniem tożsamości nieodpowiedzialnego kierowcy. Funkcjonariusze po analizie materiału uznali, że stworzone zagrożenie było na tyle poważne, że podjęli natychmiastową decyzję o zatrzymaniu 65-latkowi uprawnień do kierowania. To jednak nie koniec konsekwencji, ponieważ sprawa została skierowana do sądu z wnioskiem o ukaranie mężczyzny.

Policja apeluje o rozsądek. Ignorowanie przepisów to gra z ludzkim życiem

Ten incydent z Zielonej Góry jest kolejnym przypomnieniem, że droga to wspólna przestrzeń, na której bezpieczeństwo zależy od każdego z nas. Przejazd na czerwonym świetle oraz nieustąpienie pierwszeństwa pieszym na przejściu to jedne z najgroźniejszych wykroczeń, które zbyt często kończą się tragedią. Tym razem, dzięki ogromnemu szczęściu, nikt nie ucierpiał, jednak sytuacja była zaledwie o krok od dramatycznego finału. Policja nieustannie przypomina, że przepisy ruchu drogowego istnieją po to, aby chronić ludzkie życie, a ich lekceważenie jest niedopuszczalne.

Źródło: Policja.pl