Zatrzymanie do kontroli drogowej skończyło się potrąceniem policjantów. Jak do tego doszło?
Zielonogórscy policjanci ruchu drogowego podczas patrolowania miasta zauważyli popełnienie wykroczenia na jednym ze skrzyżowań. Kierujący fordem fiestą przejechał linię ciągłą i skręcił w ulicę Wojska Polskiego. Policjanci pojechali za sprawcą wykroczenia, ten jednak nie zatrzymał się do kontroli przy użyciu policyjnych znaków świetlnych i dźwiękowych. Pościg zakończył się podczas uderzenia przez kierującego w znak drogowy i tym samym zatrzymaniu auta na wysepce. Radiowóz zablokował forda fiestę, a policjanci próbujący wyciągnąć kierującego, ten uruchomił silnik i uderzył w policjantów jak i radiowóz. Poszkodowani zdążyli poinformować pozostałe patrole. Te znaleźli rozbitego forda kilkaset metrów od miejsca potrącenia. Policjantom szybko udało się ustalić dane kierowcy oraz pasażera. Pasażer udało się zatrzymać, to 37-letni zielonogórzanin.
- W jego miejscu zamieszkania po przeszukaniu kryminalni znaleźli i zabezpieczyli środki odurzające - marihuanę o wadze prawie 240 gramów, metamfetaminę o wadze ponad 82 gramy, tabletki Clonozepanum, a także 3 sztuki ostrej amunicji jak również szlifierkę kątową figurującą w systemach policyjnych jako utracona – czytamy na stronie lubuskiej policji.
Sprawca odpowie za potrącenie policjantów w Zielonej Górze
Po czynnościach wyjaśniających pasażer trafił do policyjnego aresztu. Po kilku godzinach udało się zatrzymać również kierowcę. To 29-letni zielonogórzanin, próbował się ukryć przed policjantami. Po przesłuchaniu kierowcy pojazdu oraz jego pasażera usłyszeli zarzuty, zostali również aresztowani przez sąd na 3 miesiące. Według kodeksu karnego kierowcy grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności. Pasażer pojazdu usłyszał zarzuty posiadania znacznej ilości substancji psychotropowych i środków odurzających oraz przygotowania do wprowadzenia tych substancji do obrotu. Za to przestępstwo według Ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii grozi kara od 2 do 12 lat pozbawienia wolności. W związku z tym, że tego czynu dopuścił się przed upływem 5 lat po odbyciu co najmniej 6 miesięcy kary pozbawienia wolności, będzie odpowiadał w warunkach recydywy.