Brutalny atak w Lubuskiem. 24-latek ugodził nożem przypadkowego przechodnia

2025-11-06 12:00

Szokujące sceny rozegrały się na jednej z ulic Sulęcina w województwie lubuskim. Młody mężczyzna, bez żadnego powodu, zaatakował nożem przypadkowego przechodnia, raniąc go w okolice szyi. Sprawca rzucił się do ucieczki, ale już kilkadziesiąt minut później był w rękach policji.

Atak nożownika w Sulęcinie

i

Autor: KPP Sulęcin / Materiały prasowe

Atak nożownika w biały dzień. Bez powodu ugodził nożem przechodnia

Do brutalnego zdarzenia doszło w czwartek, 30 października, w godzinach popołudniowych. Jak informuje Komenda Powiatowa Policji w Sulęcinie, na jednej z ulic miasta "napastnik, bez wyraźnego powodu, zaatakował nożem przechodnia". Cios został zadany w okolice szyi.

- Pomimo odniesionych obrażeń, pokrzywdzony zdołał dotrzeć do swojej rodziny, która natychmiast udzieliła mu pomocy i powiadomiła służby ratunkowe oraz Policję

- informuje aspirant Mateusz Maksimczyk z policji w Sulęcinie.

Na podstawie przekazanego rysopisu policjanci rozpoczęli sprawdzanie terenu. Jeden z patroli zauważył mężczyznę odpowiadającego opisowi napastnika.

Pościg nie trwał długo. Jak relacjonują funkcjonariusze, już po krótkim czasie jeden z patroli zauważył mężczyznę pasującego do opisu.

- Na widok radiowozu 24-latek podjął próbę ucieczki, jednak policjanci natychmiast ruszyli za nim w pościg pieszy. Po dynamicznych działaniach funkcjonariusze obezwładnili i zatrzymali podejrzanego

- podaje policjant.

Okazało się, że napastnik był już wcześniej znany służbom w związku z przestępstwami przeciwko mieniu.

Poważne zarzuty i 3 miesiące aresztu

Zatrzymany 24-latek trafił do policyjnego aresztu. Śledczy szybko postawili mu zarzuty. Jak wyjaśnia policja, chodzi o "usiłowanie spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu oraz naruszenie czynności ciała trwających dłużej niż 7 dni".

Na tym konsekwencje się nie kończą.

- Na wniosek Prokuratury Rejonowej w Sulęcinie, sąd zastosował wobec mężczyzny środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na trzy miesiące

- przekazuje aspirant Mateusz Maksimczyk.

Za tak brutalny atak mężczyźnie grozi surowa kara. Jak podsumowuje policja, za zarzucany mu czyn może spędzić w więzieniu nawet 20 lat.

Superksiężyc nad Polską! „Księżyc Bobrów” zachwycił swoim blaskiem