Choć jest mniej chętnych to mieszkańcy muszą uzbroić się w cierpliwość. Na egzamin na prawo jazdy trzeba poczekać kilkanaście dni. Spowodowane jest to tym, że część egzaminatorów korzysta z przysługującego im urlopu opiekuńczego.
Nie otwieramy list z dużo większym wyprzedzeniem, także nie można sobie dzisiaj egzaminu zaplanować za trzy tygodnie, czy za cztery tygodnie. Jest to możliwe tylko w tym przedziale czasowym, w którym my oferujemy wolne miejsca, a to wynika też i z tego, że trudno jest często przewidzieć z dużym wyprzedzeniem ilu będziemy mieli egzaminatorów w pracy
- mówi Ireneusz Plechan, dyrektor WORD-u w Zielonej Górze. W tej chwili jest też nieco mniej chętnych na egzaminy. Nie jest to spowodowane obawą przed epidemią.
Większość osób przystępujących do egzaminów to jest młodzież. Ten czas maturalny powoduje, jednak to że młodzi ludzie mają inne ważniejsze egzaminy i na ten egzamin do prawa jazdy nie przystępują
- dodaje Ireneusz Plechan. Mieszkańcy aby zapisać się na egzamin nie muszą osobiście przychodzić do ośrodka. Wolny termin można zarezerwować online.
Jeżeli ktoś przed egzaminem zachoruje nie powinien na niego przychodzić. Wystarczy powiadomić WORD i termin zostaje przełożony bez żadnych konsekwencji.