świat

Gwałtowne ulewne deszcze i powodzie w Kenii. Nie żyje już prawie sto osób. Woda porwała matkę z dziećmi

2024-04-29 7:27

Władze Kenii już wcześniej zastrzegały, że przez ulewne deszcze może dojść do powodzi, a co za tym idzie - wiele ofiar śmiertelnych. Nie mylili się. Od kilku dni liczeni są zmarli, a jak dodają władze w Nairobi, będzie ich jeszcze więcej. Na razie wiadomo, że nie żyje co najmniej 93 osoby.

Gwałtowne opady deszczu w Kenii spowodowały powodzie

Jak dodaje kenijski rząd, opady deszczu mają utrzymać się jeszcze przez kilka dni, co może spowodować więcej ofiar śmiertelnych. Trwa jeszcze poszukiwanie łodzi z 40 osobami na pokładzie, która wywróciła się na zebranej rzecze we wschodniej Kenii. Także wezbrana rzeka porwała kobietę i dwoje jej dzieci nad Jeziorem Wiktorii. Kolejne cztery osoby utonęły w różnych częściach kraju.

Rzecznik kenijskiego rządu Isaac Mwaura przekazał, że przez powodzie ponad 130 tysięcy osób musiało opuścić swoje domy. W innych częściach kraju jest ogromny problem ze zbiornikami wodnymi, które są przepełnione. W jednym z miast nie wytrzymała tama wodna.

- Kenia przeznaczyła 4 miliardy szylingów (około 30 milionów dolarów) na natychmiastową reakcję na niszczycielską powódź w kilku częściach kraju -  poinformował wiceprezydent Rigathi Gachagua.

Władze wezwały mieszkańców nisko położonych terenów, a zatem podatnych na powodzie i powodowane nią osuwiska ziemi, by przenieśli się na wyższe tereny. Kenię, wschodnioafrykański kraj, od tygodni nawiedzają ulewne deszcze i katastroficzne powodzi, które dotknęły stolicę, Nairobi oraz zachodnie i centralne regiony

Powódź pod Wyszkowem. Wojsko pomaga zagrożonym gospodarstwom