Agresywny mężczyzna próbował wedrzeć się do bloku
Sytuacja miała miejsce w piątek (03.11) wieczorem. To właśnie wtedy do dyżurnego policji zadzwoniła jedna z mieszkanek Żar informując, że do bloku, w którym mieszka próbuje się dostać agresywny mężczyzna. Jak przekazała kobieta: w dłoni trzymał nóż oraz przedmiot przypominający broń i groził, że ją zabije.
Na miejsce wysłano dwa patrole policji, ale agresor zniknął przed ich przybyciem. W międzyczasie funkcjonariusze otrzymali kolejne zgłoszenie o mężczyźnie, który tym razem w parku wyzywał przechodnia i strzelał w niego kulkami. Doszło nawet do szarpaniny między nimi, podczas której broniący się mężczyzna wytrącił pistolet napastnikowi i uciekł.
Jak się okazało, pistolet to atrapa bardzo podobna do prawdziwej broni z tą różnicą, że zamiast nabojami strzela plastikowymi kulkami.
Podczas sprawdzania pobliskiego terenu funkcjonariusze zauważyli na stacji paliw podejrzanego. Podczas zatrzymania był on agresywny, znieważał funkcjonariuszy i groził im pozbawieniem życia. Miał przy sobie nóż i gaz pieprzowy” – powiedziała komisarz Aneta Berestecka z Komendy Powiatowej Policji w Żarach.
Dodała, że z dotychczasowych ustaleń wynika, że 30-latek groził łącznie czterem mieszkańcom kamienicy, kilka razy także wystrzelił w kierunku tych osób. Na szczęście nikomu nic się nie stało.
30-latek odpowie przed sądem
Mężczyzna został zatrzymany i usłyszał już osiem zarzutów dotyczących m.in. gróźb pozbawienia życia, kierowanych także w stronę policjantów, oraz znieważenia funkcjonariuszy. Wobec 30-latka sąd zastosował trzymiesięczny areszt tymczasowy. Za swoje działanie odpowie przed sądem. Grozi mu do 3 lat pozbawienia wolności.