Piotr Mróz miał zostać księdzem

i

Autor: pixabay.com; AKPA

Gwiazdy

Piotr Mróz miał zostać księdzem?! Do tego namawiała go nawet mama!

Piotr Mróz znany jest znanym aktorem, jednak zanim się tym zaczął zawodowo zajmować rodzice namawiali go do obrania innego kierunku. Po latach wyznał prawdę. Do posługi kapłańskiej namawiała go nawet jego mama.

Piotr Mróz nie kryje się ze swoją wiarą

Piotr Mróz zyskał popularność z odgrywania roli w serialu "Gliniarze". To otworzyło mu drzwi do kolejnych możliwości w polskim show-biznesie. Mróz wykorzystuje swoją popularność, aby mówić o Bogu. Mimo, że uznawany jest za tajemniczą osobę nie ukrywa, że jest osobą wierzącą. Ponownie zrobiło się o nim głośno za sprawą rozpadu związku.

Piotr Mróz rozstał się z Agnieszką Wasilewską

Media obiegła niedawno smutna wiadomość. Narzeczeństwo się rozpadło. Agnieszka Wasilewska rozkochała w sobie Piotra Mroza. Związek aktora z modelką przeżywał wzloty i upadki. Do zaręczyn doszło w atmosferze duchowej, w Licheniu. Jednak to finalnie odległość jak i inne sprawy sprawiły, że się rozstali. Byli ze sobą pięć lat.

Rozstaliśmy się jakiś czas temu, spędziliśmy ze sobą pięknych pięć lat. Poznając się, byliśmy zupełnie innymi ludźmi. Na tym etapie doszliśmy do wniosku, że więcej nas dzieli niż łączy. Podjęliśmy decyzję o rozstaniu, aczkolwiek nadal jesteśmy w dobrych relacjach – powiedział Piotr Mróz w rozmowie z Pudelkiem.

Znany ksiądz otworzył lokal w Warszawie. Impreza do późnej nocy. Byliśmy na miejscu

Zakończył związek i poszedł na pielgrzymkę

Wierzący aktor postanowił, że po rozstaniu weźmie udział w pielgrzymce na Jasną Górę. Chciał w ten sposób odnaleźć spokój i ukojenie. W swoich mediach społecznościowych podzielił się refleksją "To niesamowite doświadczenie, które pozwala mi spojrzeć na życie z innej perspektywy". Pozwolił sobie także na niecodzienne wyznanie. Piotr Mróz miał zostać księdzem?! Temat wiary dla znanego aktora nie jest tematem tabu. Po raz kolejny to udowodnił. Wyznał, jakie miał mieć powołanie nim został aktorem. Do tego namawiali go nawet rodzice.

Od zawsze jestem wierzący, odkąd sięgam pamięcią. Nawet moja mama mówiła, że powinienem iść na księdza. Ta bliskość z Bogiem zaczęła się, jak miałem 10 lat. Umarł mi dziadek. Pierwsze, co zrobiłem, gdy się o tym dowiedziałem, to uklęknąłem i zacząłem się modlić po swojemu, najlepiej jak to tylko potrafiłem - powiedział Piotr Mróz w rozmowie z "Telemagazynem".

Quiz. Gdzie obejrzysz ten paradokument? Ostrzegamy, nie będzie łatwo!

Pytanie 1 z 12
Na początek coś prostego. "Gliniarze" lecą w...