Mecz był bardzo wyrównany do trzynastego wyścigu. Później do glosu doszli goście, którzy zdominowali trzy ostatnie wyścigi meczu i wygrali w Zielonej Górze. Dlaczego Falubaz przegrał?
Na poziomie PGE Ekstraligi z takimi zawodnikami i popełniając tyle błędów, to liczyłem się, że może być ciężko w fazie końcowej szczególnie, gdzie jadą sami liderzy. Zabrakło kilka punktów. Niczego nie wyczarujemy. Sportowo byliśmy słabsi – przyznał Protasiewicz tuż po spotkaniu.
Mecz układał sie na remis, ale tych punktów na plusie powinno być trochę więcej przed biegami nominowanymi. Moim zdaniem zbyt wiele jeździeckim błędów, przy takim meczu na styku, mając w perspektywie biegi nominowane, nie jest lekko i to się potwierdziło. Trudno – stwierdził krótko dyrektor sportowy Falubazu, dla którego były to pierwsze derby lubuskie w roli osoby funkcyjnej.
Tak wyglądał mecz Falubaz Zielona Góra - Stal Gorzów w naszym obiektywie
Oczywiście były emocje, ale aż tak tragicznie nie było, jeśli chodzi o mnie. Sezon się jeszcze nie skończył. Mamy wiele meczów. Myśleliśmy, że uda się wywieźć punkty z naszego toru, ale to się nie udało. Teraz mamy mecze wyjazdowe, a potem spotkanie u siebie z Włókniarzem, czyli z rywalem, który jest mocniejszy od nas, ale nie jest poza zasięgiem. Spróbujemy pojechać dobre zawody. Mam nadzieję, że zawodnicy wyciągną te sytuacje, które nie poukładały się po ich myślach i tych błędów będzie mniej. Szykuje się kolejny mecz cios za cios – powiedział na zakończenie Piotr Protasiewicz.
