46-latek podpalał samochody w Sulechowie już od ponad roku. Policjanci nie mogli go złapać, bo wybierał ulice bez kamer. W końcu popełnił błąd i wpadł w ręce funkcjonariuszy. Łącznie mężczyzna podpalił 9 samochodów. Wybierał auta z numerami rejestracyjnymi z innych powiatów i województw. Mówił, że robił to, bo kierował nim "wewnętrzny impuls".
Sprawą zajmuje się Prokurator Prokuratury Rejonowej w Świebodzinie. Mężczyzna póki co spędzi za kratkami trzy miesiące.