Ogród Botaniczny Uniwersytetu Zielonogórskiego w letniej odsłonie. U progu wakacji mieszkańcy regionu, którzy wybiorą się do tego miejsca będą mogli zobaczyć wiele roślin prezentujących się w pełnym rozkwicie, inne jeszcze czekają na swoją kolej.
Od wejścia widzimy, że Ogród mocno zmienił się od wiosny. Staw zaczął mieć kolory, bo zaczęły tam kwitnąć chociażby kosaćce żółte, pojawiły się pałki, mamy też pod platanem nowo nasadzone hortensje, które też już zakwitły w tym pierwszym sezonie od razu po posadzeniu - mówi Agnieszka Tokarska-Osyczka z Ogrodu Botanicznego w Zielonej Górze.
Dalej można oglądać powojniki, paprocie czy funkie. Do tego barwne alpinaria czy, służący obserwacji, dział roślin użytkowych, gdzie można przyjrzeć się etapom wzrostu ziół czy warzyw. Niektóre z roślin jeszcze czekają na swoją kolej. To między innymi kwitnące tradycyjnie w maju drakunkulusy, czyli lilie o charakterystycznym, określanym często jako nieprzyjemny, zapachu. A placówka w czerwcu czynna jest dla odwiedzających od godziny 9 do 21.