Falubaz to historyczna nazwa klubu żużlowego, symbol przywiązania do drużyny dla wielu naszych kibiców.
W tej chwili prawnicy ZKŻ SSA dokładnie analizują treść orzeczenia Trybunału Sprawiedliwości UE. Zdajemy sobie sprawę, że nie możemy stracić tej nazwy, dlatego cieszy nas fakt, że senator Robert Dowhan, jeden z właścicieli spółki, jest gotowy do rozmów z Falubaz S.A. "Jeżeli będzie trzeba, jestem gotowy do pomocy przy negocjacjach z przedsiębiorstwem, bo uważam, że im też nie zależy, aby sportowy Falubaz przestał istnieć" - zadeklarował.
W miarę możliwości wkrótce pojawią się informacje o dalszych działaniach, dotyczących stosowania nazwy "Falubaz" przez klub żużlowy.
W tym momencie to jedyny komunikat ZKŻ SSA w przedmiotowej sprawie.
Spór o nazwę jednego z najpopularniejszych klubów żużlowych rozpoczął się w 2015 roku. Przedstawiciele klubu żużlowego Falubaz uzyskali w Alicante na własność prawa do używania nazwy Falubaz w zakresie sportu, marketingu oraz organizacji imprez. Ta decyzja nie spodobała się spółce Falubaz S.A., która od lat zajmuje się produkcją maszyn włókienniczych, która w latach od 1961 do 1991 spółka wspierała klub żużlowy. Spółka Falubaz S.A. wystąpiła do urzędu w Alicante o unieważnienie znaku towarowego, którzy został udzielony klubowi. Natomiast Urząd Unii Europejskiej do spraw Własności intelektualnej aż dwa razy przyznał im rację. Sprawa trafiła do kolejnej instancji odwoławczej.