Ambulans

i

Autor: pixabay

Zielona Góra

3,5-letnia dziewczynka w szpitalu. Lekarka: jeśli nie chodzi do żłobka może być poza systemową ochroną

2024-12-16 15:45

Jeśli trzyletnie dziecko nie chodzi do żłobka ani do przedszkola, to może być poza systemową ochroną, bo bilanse zdrowia wykonywane są u dwulatków, a potem dopiero u czterolatków - powiedziała specjalistka medycyny rodzinnej Joanna Szeląg.

Lekarka: jeśli dziecko nie chodzi do żłobka lub przedszkola może być poza systemową ochroną

Lekarka podkreśliła, że po urodzeniu dziecka szpital kieruje dokumentację dziecka, w tym kartę szczepień do wskazanej przez rodziców poradni podstawowej opieki zdrowotnej. Zaznacza, że wówczas w ramach tzw. wizyty patronażowej dziecko i matkę powinna odwiedzić położna. W kolejnych miesiącach, rodzice są wzywani przez poradnię do przyprowadzenia dziecka na szczepienia, badania i bilanse zdrowotne.

Szeląg wyjaśniła, że do szóstego miesiąca życia dziecka odbywają się szczepienia z badaniami profilaktycznymi, w 9. miesiącu życia jest wizyta profilaktyczna. Kolejna wizyta profilaktyczna w połączeniu ze szczepieniem dziecka odbywa się w pierwszym roku życia dziecka, a następne wizyty związane wyłącznie ze szczepieniami między 16. a 18. miesiącem życia dziecka. Specjalistka zaznacza, że następnie jest bilans zdrowia dwulatka, a potem dopiero bilans zdrowia czterolatka.

Jeśli dziecko ma trzy lata, nie chodzi do żłobka ani do przedszkola, i nie zgłasza się do poradni z powodu choroby, to jest poza systemową ochroną - zaznaczyła Szeląg.

ZOBACZ: Wypadek obok Świebodzina. W aucie było 9 osób, w tym dzieci

Lekarka: niektórzy rodzice nie zapisują dzieci do poradni

Lekarka rodzinna podkreśliła, że niektórzy rodzice w ogóle nie zapisują dzieci do poradni podstawowej opieki zdrowotnej. "Zdarza się, że po urodzeniu dziecka sami odbierają ze szpitala kartę szczepień i nie składają deklaracji do żadnej poradni POZ. Najczęściej powodem jest niechęć do szczepień" - zaznaczyła. Dodała, że często rodzice korzystają wtedy z prywatnej opieki zdrowotnej lub pomocy doraźnej np. w nocnej pomocy lekarskiej, gdy dziecko zachoruje. Szeląg podkreśliła, że w systemie jest luka, gdyż możliwe jest też wypisanie dziecka z poradni i nie zapisanie go do innej poradni.

Rodzic może wypisać dziecko z poradni nie wskazując, gdzie poradnia powinna przekazać kartę szczepień. Jeśli tego nie robi, czekamy. Często nikt o te dane nie występuje, bo rodzic nie zapisuje dziecka do konkretnej placówki, tylko krąży z nim po różnych poradniach poza systemem. Wówczas nie ma nad zdrowiem dziecka stałego nadzoru. To kwestia odpowiedzialności. Chodzi przecież m.in. o opiekę profilaktyczną, czyli sprawdzanie tego, jak dziecko się rozwija i wyłapanie na wczesnym etapie ewentualnych wad rozwojowych czy problemów zdrowotnych – dodała.

Skrajnie wygłodzona dziewczyna w szpitalu

Do szpitala trafiła 3-letnia, skrajnie wygłodzona dziewczynka. Dziecko na nocną i świąteczną opiekę zdrowotną przywieźli rodzice. Lekarze stan dziewczynki określili jako bardzo ciężki i skierowali ją na oddział intensywnej opieki medycznej. Sprawą zajęła się świebodzińska Prokuratura Rejonowa.

FB: Archiwum X po 24 latach rozwiązało sprawę morderstwa dwóch nastolatek. Co stało się z Anną K. i Martą Sz.?