- Chciałbym w ten sposób podziękować panu w imieniu mieszkańców – podkreśla prezydent Zielonej Góry. – Myślę, że każdy z nas życzyłby sobie, aby takich postaw było więcej. Pan Wojciech jest dla mnie bohaterem! – To był impuls. Gdy później oglądałem film z tego zdarzenia sam się dziwiłem swojemu opanowaniu - mówił Pan Wojciech.
- Powinniśmy pokazywać takie osoby, abyśmy wszyscy mogli się od nich uczyć. Abyśmy mieli poczucie, że nie wolno nam przejść obojętnie obok takich sytuacji. Ale też abyśmy mieli w sobie odwagę, aby pomóc drugiemu człowiekowi. Warto o tym pamiętać, bowiem kiedyś sami możemy znaleźć się w takiej sytuacji. Nie ma nic cenniejszego niż życie – przekonuje prezydent Kubicki na łamach wiadomoscizg.pl.
Pomimo otrzymanego wyróżnienia pan Wojciech podkreśla, że nie czuje się bohaterem. – To był impuls. Gdy później oglądałem film z tego zdarzenia sam się dziwiłem swojemu opanowaniu. Pani osunęła się na ziemię, traciła i odzyskiwała przytomność. W przebłyskach świadomości chciała, aby odprowadzić ją do domu. Ale gdy odpływała natychmiast podejmowałem się reanimacji. Dziękuję dwóm innym paniom, które mi asystowały i wezwały profesjonalną pomoc. To było nasze wspólnie działanie – wskazuje Stefaniak.
- Dlatego też zamierzam przejść dodatkowe szkolenie z zakresu użycia defibrylatorów AED – deklaruje pan Wojciech. W organizowanie tego typu warsztatów w Zielonej Górze mocno zaangażowała się Klaudia Baranowska, dyrektor departamentu Dzielnicy Nowe Miasto.
W zeszłym roku skupialiśmy się na organizacji szkoleń w sołectwach m.in. podczas festynów, bowiem obecność tych urządzeń była pewną nowością w dzielnicy. Teraz zajęcia regularnie odbywają się w świetlicach. Dostajemy zapytania od mieszkańców „starej” Zielonej Góry czy mogą przyjechać. Oczywiście, że tak! – podkreśla K. Baranowska.
Najbardziej zaludnione ulice w Zielonej Górze. Mamy najnowsze dane na koniec 2023 r.
– Często spotykam się z taką sytuacją, że komuś się wydaje, że wie, w jaki sposób pomóc drugiej osobie, jak np. poprawnie użyć defibrylatora AED. A potem, gdy przychodzi co do czego to milczy i rozkłada ręce. Dlatego gorąco zachęcam do udziału w naszych szkoleniach, dzięki temu możemy uratować komuś życie - zaznacza Baranowska.