Filip Chajzer

i

Autor: AKPA

Gwiazdy

Filip Chajzer zawalczy na Fame MMA. Podczas konferencji przed walką powiedział szokujące słowa

2024-07-16 12:19

To już pewne. Filip Chajzer zawalczy na Fame MMA 22. 15 lipca, w poniedziałek w związku z tym odbyła się konferencja prasowa. Poznaliśmy oficjalnego przeciwnika. Prezenter podzielił się także osobistym wyznaniem. Te słowa są szokujące.

Fame MMA 22 coraz bliżej

Po raz 22. odbędzie się gala federacji Fame MMA, która odpowiedzialna jest za ferak fighty. Kiedy odbędzie się Fame MMA 22? Fame MMA 22 odbędzie się 31 sierpnia 2024 na Stadionie Narodowym w Warszawie. Celebryci, influencerzy i osobistości z show-biznesu zawalczą w oktagonie. W klatce widzowie zobaczą także Filipa Chajzera, który od kilku tygodni zapowiadał swoją chęć do udziału w walce. W pojedynku chciał zmierzyć się z popularnym youtuberem Książulem. Jednak jego przeciwnikiem jest inna postać dobrze znana z internetu.

Krzysztof Rozpara o FAME MMA na PGE Narodowym

To z nim zawalczy Filip Chajzer w oktagonie

Gala Fame MMA 22 zbliża się wielkimi krokami. Została już ogłoszona oficjalna walk na Fame MMA 22. W klatce zobaczymy m.in. Martę Linkiewicz, Tomasza Adamka, Alana Kwiecińskiego oraz wcześniej wspomnianego Filipa Chajzera. Prezenter zawalczy z Tomaszem "Gimperem" Działowym. Podczas poniedziałkowej konferencji prasowej między zawodnikami doszło do wymiany zdań. To właśnie "Gimper" znalazł się wśród osób, które atakują dziennikarza, mowa także o Marcinie Najmanie, który zadawał niewygodne i atakujące pytania. Pomiędzy mężczyznami doszło do agresywnej wręcz wymiany zdań. Chajzer mimo wszystko zdecydował się wyznać szokującą prawdę o swojej przeszłości. Tych słów się nikt nie spodziewał.

Filip Chajzer przed tym ostrzega młodych

Gdy Filip Chajzer doszedł do głosu postanowił, że podzieli się z widzami osobistym wyznaniem z przeszłości.

"Moi drodzy to co powiem, będzie dla mnie bardzo ważne i chciałbym wykorzystać platformę Fame MMA do powiedzenia, czegoś dla mnie turbo, ale to turbo istotnego. Wiem, że moje życie nie będzie po tym takie samo nigdy. Wiem, że tego będzie dużo, ale wiem, że powinienem, że chcę stanąć w prawdzie. Zadałeś pytanie "czy boję się tej walki", odpowiem ci, że nie, bo przy całym szacunku do chłopaka na przeciwko mnie walka z nim to trochę jak paproch. Byłem ćp***i waliłem ko*ę hardkorowo. W najtrudniejszym momencie co sześć minut - taki był mój interwał. Każda sekunda staje się wiecznością, słuchajcie to jest tak totalne gó***" - powiedział Filip Chajzer podczas konferencji Fame przed Fame MMA 22.

Znany prezenter wyznał także kiedy to robił. Dodał także, że jest w trakcie pisania kolejnej książki.

"Moi drodzy, nie jestem tutaj po to, żeby to jest walka z przeciwnikiem. To jest walka o siebie o swoje życie, o nowe życie. Ja nie pi****em moi drodzy ko*i po klubach, po imprezach. Nie, w smutku. ****. W domu, przy zamkniętych żaluzjach. Jestem tu po to, żeby powiedzieć dzieciakom "Nie dotykajcie się do tego szajsu". Piszę o tym książkę, która nazywa się "Ko**ina. Szczęście w kresce". Moi drodzy, ta książka powinna być przeczytana przez każdego, kto myśli o tym, żeby zrobić swoją pierwszą i być może ostatnią, a ta ostatnia może być tuż przed śmiercią, bo to się tak kończy. [...] Ja z tego wyszedłem i jestem bardzo wdzięczny i wam Fame MMA i tobie Gimper, że zgodziłeś się na tę walkę - bardzo dziękuję, ale to dalej nie jest walka z tobą tylko to jest walka z samym sobą - dodał Filip Chajzer.

Na koniec wręczył piękny bukiet kwiatów Gimperowi dla jego dziewczyny Klaudii Kołodziejczyk, która tego dnia obchodziła swoje urodziny.

W mediach społecznościowych Filip Chajzer napisał także co skłoniło go do udziału w oktagonie. Nie skusiły go pieniądze.

"Czy to się komuś podoba czy nie - będę się lać w FAME MMA. Dlaczego ? Bo mogę i takie mam FLOW. Czy dla pieniędzy ? Na początku myślałem, że tak. Kupiłem mieszkanie w Hiszpanii i kredyt spłaci się dość szybko. Ale to było na początku, później dotarło do mnie, że ta walka jest dla mnie mega ważna. Nie walka z kimś, a o moje nowe życie. Treningi ustawiają mi mindset jakiego nigdy nie miałem.2x dziennie i codziennie jestem na macie. To przypomniało mi czym jest dopamina. Naturalna dopamina. Chce mi się żyć i to tak na maxa ! Zrzuciłem też dziś z siebie gigantyczny ciężar w bardzo ważny dzień. Dziś mam rocznicę najtrudniejszego dnia mojego życia i to dziś pierwszy raz od 2015 czuję, że wygrywam. Musiałem przerobić te lekcję. Przegrana była o włos, ale dałem radę !!! Dużo miłości dla Was !" - czytamy w poście na Facebooku Filipa Chajzera.

Filip Chajzer kiedyś i dziś. Prezenter przeszedł sporą metamorfozę