Lubuscy funkcjonariusze zatrzymali kierowcę, przemycającego nielegalne odpady.
Transport odpadów jechał z Niemiec do Polski, do pewnej firmy położonej w Wielkopolsce. Pojazd nie był odpowiednio oznakowany. Nie widniała na nim tablica, która by znaczyła, że jest przeznaczony do transgranicznego transportu odpadów. Z dokumentów okazanych do kontroli wynikało, że kierowca przewozi zwykłe odpady w postaci wyrobów tekstylnych – kołder i poduszek wypełnionych pierzem
- mówi rzeczniczka prasowa Izby Administracji Skarbowej w Zielonej Górze Ewa Markowicz.
Ładunek przekazano Wojewódzkiemu Inspektorowi Ochrony Środowiska.
Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska potwierdził obawy kontrolujących i stwierdził, że przewożony ładunek to mieszanka dwóch rodzajów odpadów – odpadów tkanki zwierzęcej i tekstyliów, a jej wwóz do Polski wymaga odpowiedniego zezwolenia. Ładunek został zatrzymany i zabezpieczony do dalszego postępowania administracyjnego
- dodaje Markowicz.
Zaangażowanym w nielegalny handel odpadami grożą kary pieniężne w wysokości do 10 tysięcy złotych oraz obowiązek zwrotu odpadów za granicę lub ich utylizacja na własny koszt.
Jesteś świadkiem ciekawego zdarzenia w okolicy? A może chcesz poinformować o trudnej sytuacji w Twoim mieście? Czekamy na zdjęcia, filmy i gorące newsy! Pisz do nas na: [email protected] !