Jeżeli myśleliście, że to już koniec podwyżek, to zobaczcie, co przygotowała dla swoich odbiorców zielonogórska elektrociepłownia. Planowane podwyżki to efekt ogłoszenia rozporządzenia Minister Klimatu i Środowiska z dnia 25 listopada 2022 roku. To on wyznacza górną granicę opłat za ciepło.
Polecany artykuł:
Dla końcowego odbiorcy, czyli dla zwykłego mieszkańca Zielonej Góry, ogrzewającego swoje mieszkanie ciepłem systemowym z elektrociepłowni oznacza to, że już za kilkanaście dni rachunki wzrosną niebotycznie. I być może nie odczujemy tego od razu, bo rozliczenie za 2023 roku przyjdzie dopiero w 2024, ale jeżeli poszczególne wspólnoty nie podniosą teraz zaliczek na ogrzewanie, to w 2024 roku możemy spodziewać się ogromnej niedopłaty.
Skąd tak wysokie podwyżki cen ogrzewania w Zielonej Górze?
Zielonogórska elektrociepłownia tłumaczy je stale rosnącymi kosztami emisji gazów cieplarnianych oraz wzrostem cen paliw. To wszystko powoduje, że "obowiązujące taryfy nie pokrywają w pełni kosztów prowadzenia działalności gospodarczej wytwarzania ciepła".
Polecany artykuł:
Jest też dobra informacja - po podwyżce 17 stycznia, będzie też obniżka. Od 1 maja 2023 roku nastąpi obniżenie opłat za ciepło o 22,35% w stosunku do stawki obowiązującej od 17 stycznia.