Najwięcej, bo ponad 15 ton śniętych ryb zebrano dotąd w powiecie krośnieńskim. Na odcinku Odry w powiecie zielonogórskim, jest to do tej pory ponad 6 ton. W powiecie nowosolskim z kolei, było to 55 kilogramów.
To pokazuje, że tam jest inny nurt rzeki, i tam prawdopodobnie do tego nie doszło, do takiego silnego zatrucia - mówił na konferencji prasowej w Zielonej Górze burmistrz Krosna Odrzańskiego Marek Cebula.
W niedzielę dotarła także informacje ze Słubic, że tam, jak dotąd, szacunkowo wyłowiono około czterech ton ryb.