Kawaleria Powietrzna

i

Autor: Canva/TVP

Telewizja

To był wojskowy "Big Brother"! "Kawaleria Powietrzna" szokowała polskich widzów

2024-04-30 9:25

Wielu uważa, że to "Big Brother" jako pierwszy nauczył Polaków "podglądania". Co ciekawe, reality show o bardzo podobnym pomyśle zostało wyemitowane już kilka lat wcześniej i wywołało równie duże emocje. "Kawaleria Powietrzna" przedstawiała codzienne życie żołnierzy, a kamery nie odstępowały ich na krok.

Skąd pomysł na "Kawalerię Powietrzną"? 

Wraz z transformacją ustrojową polska telewizja zaczęła otwierać się na nowe formaty programów. Jednocześnie głośnym tematem była obowiązkowa służba wojskowa oraz sposoby na jej ominięcie. Brutalność oraz archaiczne zasady panujące w "woju" przedstawił głośny film "Samowolka" Feliksa Falka z 1993 roku. Obraz poruszył problem tzw. "fali", a więc tworzenia się hierarchii w wojsku i nieludzkich praktyk "kocenia" wobec młodszych poborowych. 

"Kawaleria Powietrzna" miała pokazać wojsko z krytycznej, ale obiektywnej strony. Nakręcony przez twórców filmów dokumentalnych Jacka Bławuta i Wojciecha Maciejewskiego program wchodził z kamerą wprost do koszar i pokazywał realne życie poborowych:

Kamery towarzyszą im od momentu badań w Wojskowych Komendach Uzupełnień na terenie całego kraju, poprzez sam dzień wcielenia do jednostki, tzw. ścieżkę poborowego, pierwszy capstrzyk, pierwszą pobudkę, szkolenia na tzw. Florydze, nauki marszu i ... śpiewu, pierwsze odwiedziny, wręczenie broni, przysięgę, wyjazdy na przepustki, aż do "zamusztrowania" w 3. Szwadronie 7 - opisuje program TVP

Program wzbudził dużo kontrowersji 

"Kawaleria Powietrzna" była emitowana w 2000 roku i składała się z 26 odcinków przedstawiających zarówno życie młodszych poborowych, jak i kaprali podchodzących do egzaminów na dowódców drużyn. W programie wzięli udział prawdziwi oficerowie Sił Zbrojnych Rzeczypospolitej Polskiej. To właśnie oni cieszyli się największą popularnością wśród widzów, ale także spotkali się z największą krytyką. Ich często wulgarne oraz agresywne zachowania spotkały się ze zdecydowaną reakcją mediów, co doprowadziło do zainteresowania się sprawą przez prokuraturę wojskową:

W wojsku się przeklinało, przeklina i będzie przeklinać – bronił żołnierzy Jacek Bławut w rozmowie z "Wyborczą"

Program poruszał też temat depresji wśród młodszych stażem poborowych. W jednym z odcinków wyraźne przygnębiony chłopak zostaje odesłany do cywila ze zdiagnozowanym "syndromem smutnego żołnierza". 

Serial emitowany na 2. kanale Telewizji Polskiej nie został przedłużony na kolejny sezon. Do dzisiaj pozostaje jednak ciekawym przykładem rodzącego się gatunku "reality TV". Z kolei fani militariów z pewnością docenią realistyczne przedstawienie żołnierskiej codzienności. 

Wojna na Ukrainie. Tu spoczywają ukraińscy żołnierze polegli w czasie walk