O rozgrzewce przed zanurzeniem wie praktycznie każdy zielonogórski mors, ale by było bezpiecznie, trzeba pamiętać także o odpowiednim zabezpieczeniu wejścia i wyjścia do wody.
Najważniejsze żeby się nie poślizgnąć, więc zabezpieczmy wejście i wyjście z wody jakąś liną, kawałkiem sznurka, czegoś za co możemy się złapać, bo jeżeli będziemy wchodzić w tym samym miejscu kilkakrotnie to w końcu ta woda tam zamarznie i zrobi się lodowisko.
Mówi instruktor WOPR Marek Cieśla i dodaje, że brawura i chęć popisania się przed znajomymi także nie jest dobrym pomysłem.
Nie przeciągajmy tych czasów w imię zasad przeciągania, że jak kolega wysiedział 4 minuty to ja wysiedzę 8, bo to się może dla nas źle skończyć. Wszystko jest dla ludzi, ale z głową.
W regionie wspólne morsowania odbywają się na Dzikiej Ochli. W czwartki o 19 i niedziele o 13.
Jesteś świadkiem ciekawego zdarzenia w okolicy? A może chcesz poinformować o trudnej sytuacji w Twoim mieście? Czekamy na zdjęcia, filmy i gorące newsy! Pisz do nas na: [email protected]