Wspieramy Zielonogórskie Miejscówki: Radio Eska pomaga lokalnym biznesom! [AKCJA ESKI]

Eska Zielona Góra wystartowała z akcją „Wspieramy Zielonogórskie Miejscówki”. W jej ramach nasi dziennikarze odwiedzą właścicieli biznesów, którzy w związku z pandemią koronawirusa walczą o przetrwanie na rynku. Rozmowa emitowana będzie w serwisach informacyjnych Eska Zielona Góra News, a także na naszej stronie internetowej, zielona-gora.eska.pl.

O pomoc chcielibyśmy poprosić też Was, Czytelniczki i Czytelników oraz Słuchaczki i Słuchaczy Radia Eska. W końcu to Wy najlepiej wiecie, co dzieje się w Zielonej Górze i kto w tej chwili najbardziej potrzebuje naszej pomocy. Chodzi nam o miejsca, które odwiedzacie na co dzień. W których pijecie kawę, kupujecie ulubione słodycze czy miejsce, w którym Wasze ubrania dostają nowe życie. Może to być restauracja, kawiarnia, cukiernia, szewc, zakład krawiecki, księgarnia… Nie ma żadnych ograniczeń. Ważne, by był to lokalny biznes, który znalazł się w trudnej sytuacji. Chcemy pomóc mieszkańcom Zielonej Góry i okolic.

Znacie miejsce, które z powodu pandemii musiało ograniczyć swoją działalność? A może jesteś właścicielem biznesu, który walczy o przetrwanie? Koniecznie daj nam znać! Na zgłoszenia czekamy pod adresem [email protected] . Tam możecie wysyłać nazwy lokali, które – Waszym zdaniem – powinny pojawić się na antenie Radia Eska Zielona Góra na 105.7 FM. Ważna informacja jest taka, że udział w akcji jest BEZPŁATNY.

Zielonogórskie lokale gastronomiczne robią, co mogą, aby przetrwać w dobie pandemii koronawirusa. Klub muzyczny Fabryka przy ul. Moniuszki, aby przetrwać wprowadziła sprzedaż włoskich produktów - mówi Terra Fanin, właścicielka Fabryki

Dla nich to był prawdziwy cios. W Zielonej Górze zamknięte są nie tylko siłownie i kluby fitness, ale też solaria. Właściciele liczą straty i boją się, że nie będą mieli do czego wracać. My rozmawialiśmy z  Renatą Szulborską - właścicielką Solarium Fenix w Zielonej Górze.

Z problemami nadal borykają się lokalne restauracje czy bary. Jednym z nich jest słynący z kuchni wietnamskiej An-Son. Mimo pandemii nie poddajemy się, rozwinęliśmy stronę internetową i zatrudniliśmy więcej kierowców, mówi kierownik lokalu Adriana Stępniak.