Do tego nie zastosował się jeden z mieszkańców Sulechowa, który notorycznie przecinał nożem banery wyborcze. Miejscowi policjanci byli przekonani, że ktoś to robi celowo. Funkcjonariusze użyli monitoringu, a także przy pomocy jednego ze świadków zdarzenia zdołali złapać sprawcę tych wydarzeń.
Okazało się, że to 34-letni mieszkaniec Sulechowa został zatrzymany przez policję na jednej z ulic w centrum miasta. W chwili zatrzymania mężczyzna był nietrzeźwy, miał ponad promil alkoholu we krwi. Teraz będzie odpowiadał za zniszczenie mienia, za co może grozić mu kara grzywny lub aresztu, zgodnie z przepisami kodeksu wykroczeń. Ostateczny wymiar kary zostanie ustalony przez sąd - poinformowała podinspektor Małgorzata Stanisławska z KMP w Zielonej Górze.
Co grozi za zniszczenie plakatu wyborczego?
Policja przypomina, że kto uszkadza lub usuwa ogłoszenie wystawione publicznie przez instytucję państwową, samorządową albo organizację społeczną podlega karze aresztu albo grzywnie (sąd może nałożyć grzywnę wysokości do 5000 zł a mandat nałożony przez policjanta za to wykroczenie może wynieść 500 zł). Jeśli straty poniesione przez uszkodzenie
Jeśli straty poniesione przez uszkodzenie banera wyborczego przekraczają 800 zł, sprawca może odpowiedzieć za przestępstwo (zniszczenie mienia) i może zostać skazany na karę pozbawienia wolności w wymiarze od 3 miesięcy do 5 lat a w wypadku tzw. mniejszej wagi podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku.