Oświadczenie to zostało przekazane w celu uspokojenia społeczności lokalnej i zapewnienia, że służby odpowiednio monitorują sytuację, aby chronić zdrowie i środowisko w związku z zaistniałym incydentem.
Polecany artykuł:
Rzecznik lubuskiej straży pożarnej powiedział agencji PAP, że od soboty nieprzerwanie na miejscu akcji pracuje około 200 strażaków. Ta duża liczba zaangażowanych ratowników świadczy o intensywności i powadze akcji gaśniczej oraz o zaangażowaniu służb w zwalczaniu pożaru hali z niebezpiecznymi substancjami w Przylepie. Ich determinacja i wysiłek mają na celu opanowanie sytuacji i minimalizację potencjalnych zagrożeń dla ludzi i środowiska.
Czy pożar w Przylepie zagraża życiu mieszkańcom innych miast?
"Pożar się nie rozprzestrzenia, jest pod pełną kontrolą i nie ma zagrożenia, by się rozprzestrzenił w przyszłości. Bezpieczne są sąsiednie budynki. W związku z tym, że pożar jest kontrolowany nie ma konieczności zwiększania sił i środków do prowadzenia akcji” – powiedział st. kpt. Arkadiusz Kaniak.
Rzecznik straży pożarnej wyjaśnił, że w pierwszej fazie pożaru, który miał miejsce w sobotę, doszło do zniszczenia części dachu obiektu. Jednakże pełny zakres powstałych zniszczeń będzie możliwy do określenia dopiero po całkowitym ugaszeniu ognia. W trakcie akcji gaśniczej, priorytetem jest zwalczanie ognia i zapewnienie bezpieczeństwa. Szczegółowe informacje na temat rozmiaru i zakresu zniszczeń będą dostępne dopiero po zakończeniu akcji i przeprowadzeniu odpowiednich ocen sytuacji.
Gdy pytano rzecznika o to, czy w ostatnich godzinach udało się zdobyć więcej informacji na temat zgromadzonych materiałów w hali, odpowiedział, że takie dane powinny zostać ujawnione po posiedzeniu sztabu kryzysowego.
Sprzęt z Poznania badaj jakość powietrza
Rzecznik PSP podkreślił, że nadzorowany jest ciągły monitoring stanu powietrza w okolicy miejsca pożaru, a do Zielonej Góry przybył specjalistyczny sprzęt do takich badań z Poznania.
Problemy na kolei w związku z pożarem w Przylepie
W związku z zaistniałą sytuacją, ruch pociągów między Zieloną Górą a Wrocławiem oraz Szczecinem na linii kolejowej, przebiegającej w sąsiedztwie miejsca pożaru, pozostaje nadal wstrzymany.