Kożuchów. Strażacy wezwani do kościoła
Strażacy zostali wezwani do kościoła przy ul. Matejki w Kożuchowie w zeszłą sobotę. Podczas próby przed pierwszą komunią ksiądz zauważył, że po kościele latają pszczoły. Było ich dużo, więc duchowny - w trosce o zdrowie dzieci i ich rodziców - wezwał strażaków. Ci szybko zlokalizowali rój. Był na zewnętrznej ścianie kościoła.
Pszczoły są pod ochroną. Interwencja pszczelarza
Owady te są pod ochroną, więc na miejsce ściągnięto pszczelarza Roberta Strepa. Mężczyzna został podniesiony na strażackiej drabinie na wysokość 15 metrów, gdyż tam stacjonowały pszczoły. - Nie było strachu. W pobliżu był ksiądz więc byłem spokojny, że w razie czego miałby kto zrobić ostatnie pożegnanie - żartował Robert Strepa, cytowany przez Tygodnik Regionalna. Nie była to jego pierwsza tego typu akcja. - Zawsze chętnie przygarnę boże pszczółki - stwierdził.
Pszczoły zostały uratowane, a komunia odbyła się bez komplikacji.