Brawurowa jazda skończy się w sądzie. W tle kilka wykroczeń
Wyprzedzanie na podwójnej ciągłej, przekroczenie prędkości, nie miał zapiętych pasów bezpieczeństwa, rozmawiał przez telefon, a jego samochód nie miał ważnych badań technicznych. Jednak to nie koniec wykroczeń kierowcy. Po badaniu alkomatem, okazało się, że kierował po alkoholu i to w dodatku z zakazem prowadzenia pojazdów.
Wszystkiemu jest winien zatrzymany 33-letni mężczyzna przez zielonogórskich policjantów na ul. Warszawskiej w Sulechowie. Za brawurową jazdę "uzbierał" aż 57 punktów karnych. Jednak to nie koniec konsekwencji. Stracił prawo jazdy, a wniosek o jego ukaranie został skierowany do sądu.
Osoba kierująca po użyciu alkoholu (wartość do pół promila) popełnia wykroczenie, za które zgodnie z artykułem 87 kodeksu wykroczeń grozi kara aresztu – do 30 dni – lub kara grzywny. Ponadto w takim przypadku sąd orzeka zakaz prowadzenia pojazdów na określony czas - przypomina podinspektor Małgorzata Stanisławska, Komenda Miejska Policji w Zielonej Górze.